wtorek, 13 sierpnia 2019

Przedpremierowo: "Był sobie pies 2" W. Bruce Cameron

"Był sobie pies 2" W. Bruce Cameron, Tyt. oryg. A Dog's Journey: Another Novel for Humans, Wyd. Kobiece, Str. 408
PREMIERA: 4 września 2019r.

"Teraz wszystko było jasne: tak jak podejrzewałem, moim nowym sensem życia było opiekowanie się Clarity. Tego chciałby Ethan. To dlatego znowu byłem szczeniaczkiem - moja misja jeszcze nie dobiegła końca."

Psi towarzysz powraca, by ponownie zabrać nas w wielką przygodę. Czym tym razem zaskoczy nas merdający bohater? 

Jeśli chodzi o książki, o zwierzętach to jedno jest pewne: będę płakać. Nie ma znaczenia czy będzie to historia radosna, czy smutna. Jeśli zwierzęta odgrywają w książkach czy filmavh pewną rolę moje emocje wskakują na najwyższe obroty. Dlatego bardzo polubiłam powieści W. Bruce Camerona - przygody jego małych, psich bohaterów zawsze wciągają mnie na całego. Zatem gdy powrócił Bailey, nie mogłam się mu oprzeć. 

Pies, który wcielał się w kolejne życia, by ratować swojego pana i przeżywać na nowo liczne przygody powrócił w kontynuacji, która okazała się równie ciekawa co poprzedniczka. Chociaż miał różne imiona, zawsze pozostał tym samym ukochanym pieskiem, który teraz znajdował się pod opieką małej Clarity June. Jednak dziewczynka wyjechała do miasta, zostawiając go z babcią. I mimo upływu lat Bailey jej nie zapomniał. Wrócił w nowym wcieleniu, by ponownie strzec swojej ukochanej pani. 

Widzicie? Ledwo zdążyłam napisać tych kilka słów a już czuję wzruszenie. Tak już mam a książki Camrona na pewno nie ułatwiają mi zadania, ponieważ napisane są z sercem i lekkością psiego toku rozumowania. Złośliwy mógłby się przyczepić i powiedzieć, że to lektura dla dzieci, że nic nie wnosi i jest zbyt prosta. Ja jednak uważam, że nie zawsze dużo znaczy dobrze a w tym przypadku książka ma wszystko co potrzeba: uroczego, głównego bohatera który przyciąga uwagę, ciekawą historię oraz mnóstwo emocji. 

Serce Baileya jest wielkie, równe miłości psa do swojego właściciela. Kochał Clarity czystą miłością i walczył o to, by i ona pokochała. Wracał w nowych wcieleniach, pomagał jej szukać drugiej połówki i nigdy nie odpuszczał. Fabuła prowadzona z lekkością i swobodą sprawiła, że spędziłam naprawdę miłe chwile w towarzystwie wszystkich bohaterów. Jedynie czego chciałabym więcej to zwrotów akcji, może trochę więcej motywów, by nie było tak jednolicie. Ale i bez tego cieszę się, że zdecydowałam się na kontynuację. 

"Był sobie pies 2" to historia nie tylko dla miłośników zwierzęta, ale i dla - a może w szczególności - tych, którzy zwierząt nie doceniają. Spójrzcie z jakim oddaniem i szczerością Bailey walczył o szczęście swojej właścicielki nie baczą na swoje. Oto więc książka dla każdego, lekka i przyjemna, przy której można czasami porządnie się wzruszyć.

13 komentarzy:

  1. Nie czytałam pierwszej części ale wiele o tej książce słyszałam. Może kiedyś się skusze 😀
    Pozdrawiam
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Przede mną jeszcze pierwsza część. ��

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać po Twojej recenzji, że książka wywołała w Tobie niemałe poruszenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka już czeka na mojej półce do przeczytania. Uwielbiam takie historie ze zwierzakami w roli głównej.

    OdpowiedzUsuń
  5. czytałam "Był sobie pies" i mnie ta ksiażka nie porwała. Nie wiem czemu. Ale w związu z tym, nie ciągnie nie też do jej kontynuacji. :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój dziesięcioletni syn już nie może doczekać się premiery książki i filmu. Po pierwszej części mówił, że bardzo się wzruszył po filmie, a później przyszła rozmowa na temat dlaczego książka i film tak się różnią. Teraz postanowił wyłapywać wszystkie różnice między filmem, a książką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniale! Cieszę się, że tak się zaangażował :)

      Usuń
  7. Czytając recenzje pierwszej części raz byłam na tak, a raz na nie. Może premiera drugiej części, w końcu sprawi, że podejmę ostateczną decyzję 🙂.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. Obiecuję sobie, że w końcu przeczytam pierwszą część i obejrzę film. Ale wiem, że będę ryczeć z tęsknoty za moimi psiakami, które odeszły... [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwsza część bardzo mi się podobała, dlatego na pewno przeczytam drugą.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja boję się czytać i tej książki i pierwszej, bo wiem, że będzie bolało mnie po tym serce. Na filmie (pierwszym) wyłam jak bóbr. Na zapowiedzi drugiego też. Nie ma mowy, będę płakać jak niemowlę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Potwierdzam, czytając nie raz się wzruszyłam!

    OdpowiedzUsuń