sobota, 19 października 2019

"Ostatnia noc Olivii" Christina McDonald

"Ostatnia noc Olivii" Christina McDonald, Tyt. oryg. The Night Olivia Fell, Wyd. Niezwykłe, Str. 335

Thriller psychologiczny pełen mrocznych zakrętów i zwrotów akcji, których nie da się przewidzieć. 

Ile wiemy o swoich najbliższych? Czy to możliwe, że skrywają oni przed nami groźne tajemnice? Jak zatem walczyć o prawdę, by zbliżyć się do tych, których kochamy najbardziej?

Chtistina McDonald prezentuje thriller psychologiczny w którym sporo się dzieje. Z dniem pierwszej zapowiedzi pomyślałam sobie: tak, to historia dla mnie! Szczególnie jesienną porą. Dlatego zabrałam się do lektury od razu jak tylko wpadła w moje ręce i faktycznie już od pierwszych stron odnalazłam się w tej historii. Spokojna, wydawać by się mogło, że zdystansowana choć po brzegi wypełniona emocjami ma w sobie coś takiego, że trudno odłożyć ją na bok.

To opowieść o dziewczynie, która nie przetrwała. O kobiecie, która musiała stawić czoła rzeczywistości. Tytułowa Olivia spadła z mostu i doszło do śmierci klinicznej o czym właśnie powiadomiono jej matkę. Jednak dziewczyna nie może zostać odłączona od aparatury, ponieważ wychodzi na jaw, że była w ciąży. By ratować jej dziecko matka dziewczyny decyduje się na niezwykle trudny wybór. I w tłoku tych wszystkich dramatów powoli odkrywa tajemnice własnej córki o których nigdy by nie pomyślała.

Autorka na podstawie dwóch skrajnie różnych bohaterek prezentuje nam jedną historię. To opowieść matki, która w aktualnym czasie próbuję dowiedzieć się co tak naprawdę wydarzyło się z Olivią oraz samej tytułowej bohaterki, którą poznajemy w jej rozdziałach na temat przeszłych wydarzeń. Chociaż ich więź była silna to okazało się, że wiele przed sobą ukrywał, z jakiś powodów taiły niektóre fakty i wszystko to wyszło na światło dnia gdy powoli, krok po kroku poznawałam relację obu bohaterek. I chociaż niektóre ich wybory nie były mi w smak rozumiała dlaczego postępowały tak a nie inaczej, ponieważ sięgały po rozsądne argumenty.

Chociaż faktycznie jest kilka zawiłych zwrotów akcji i zaskoczeń w całej fabule to nie jest ona jedynie thrillerem psychologicznym. Można się nad nią zatrzymać i porozmyślać, ale także dzięki życiowym tematom. Akcja jest stonowana, wolna i pozwala na to, by bliżej przyjrzeć się relacji matki i córki, ich tajemnicom oraz wyborcom, które doprowadziły ich właśnie do tego punktu. Czasami zatem pojawiały się chwile wzruszenia, które ładnie dopełnił całość tworząc z poczuciem niepewności co do losów tytułowej bohaterki kompletną całość.

Dobrze bawiłam się podczas lektury i muszę przyznać, że "Ostatnia noc Olivii" mocno wciąga. Nie jest to lektura dla każdego, bardziej kobieca, bardziej stonowana, ale nie odejmuje to jej wartości. Opowieść o bólu i stracie oraz wielkiej sile matczynej miłości to lektura idealna na leniwe, jesienne popołudnie.

15 komentarzy:

  1. No i znów musze poszerzyc moją listę książek do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam i ja! Nie mogę się już doczekać lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i nie sądziłam, że tak mocno mnie wciągnie :) Jestem zadowolona z lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię thrillery psychologiczne, choć szczerze mówiąc nie wiem, czy sięgnę akurat po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawet nie wiesz kochana, jak ja bardzo chciałabym przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny thriller. Bardzo mocno wciągnęła mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem do końca przekona, więc się jeszcze nad nią zastanowię,

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. Ksiązka jest mocno reklamowana i przyznam, że się nad nią zastanawiałam. Wspominasz, że nie jest to książka dla każdego. Ale i tak mnie korci. Czas pokaże, może znajdę dla niej czas.

    OdpowiedzUsuń
  9. Trafiłaś w mój gust
    To książka po którą sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  10. Z ciekawością sięgnę po tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kończę czytać i też niedługo będę recenzować :)
    //Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta książka kusi mnie od kiedy o niej pierwszy raz czytałam. A Twoja recenzja tylko bardziej zachęca ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Była dostępna na Czytam Pierwszy i nawet się nad nią zastanawiałam, ale w końcu uznałam, że sobie podaruję. No i przyszło mi żałować decyzji...

    OdpowiedzUsuń