Absurdalnie zabawny, chwytający czule za serce i bezlitośnie szargający nerwy.
Każdy z nas poszukuje książki innej niż wszystkie, która trafi w nasz czytelniczy gust i wprowadzi w sam środek niezapomnianej przygody. Długo broniłam się przed trylogią Antti Tuomainena, ponieważ byłam przekonana, że to historia zupełnie inna niż te po które sięgam a jednak z zaskoczeniem przyznaję, że zarówno pierwszy jak i drugi tom w pełni spełniły moje czytelnika wymagania.
Fiński autor porywa nas w przygodową rozgrywkę i gwarantuje atrakcje o których szybko nie zapomnimy. Charakterystyczny styl oraz odpowiednik klimat dla Finlandii przebija się przez karty powieści i buduje odpowiednie tło, które wprowadza na scenę konkretne emocje. Przyznaję, że właśnie odpowiednia atmosfera zatrzymała mnie przy książce Tuomainena, a dopiero w drugiej kolejności zwróciłam uwagę na sens fabuły. I tak rozpoczęła się moja wielka przygoda z twórczością autora, która trwa do dziś i – mam nadzieję – która potrwa jeszcze przez wiele innych powieści, ponieważ autor wykazuje się inteligencją, bystrością oraz spostrzegawczością świata i przelewa to na karty swoje powieści w cudowny, czasami ironiczny sposób.
Najważniejsze jest, aby zachować chronologię czytania. Autor prowadzi nas przez przedstawioną fabułę z mocnym nastawieniem na ciąg przyczynowo-skutkowy, więc zrozumienie przychodzi tylko i wyłącznie wtedy, gdy mamy cały pogląd sytuacji. Gwarantuję jedna, że ten kto odważy się zaryzykować nie będzie żałował swojej decyzji, ponieważ chwytająca za serce i nieszablonowa lektura wymyka się wszelkim schematom. Dodatkowa Antti Tuomainen okrasił ją solidną porcją ironii a także smacznego poczucia humoru, prowadząc czytelnika przez liczne wartości ukryte na drugim planie. Jeśli zatem lubicie czytać między wierszami i nie obce są Wam fabuły wymagające intensywnego myślenia – oto idealna propozycja dla Was. Wkraczamy bowiem do świata nieograniczonych możliwości, w którym wszystko może się wydarzyć a fabuła zaskakuje nas niemalże na każdym kroku. Odpowiednie wyczucie stylu oraz poprowadzenie akcji stoi na równi z wielowymiarową kreacją bohaterów, którzy mają wiele do powiedzenia a ich złożone sylwetki zmieniają się na przestrzeni wydarzeń zależnie od podejmowanych decyzji i wyciąganych z nich wniosków.
Cenię prozę autora za jego inteligencję i baczne obserwowanie wszystkiego co dzieje się dookoła nas. Z wprawą doświadczonego przez życie człowieka Tuomainen udowadnia, że każdy może liczyć na nieoczywiste wypadki i warto być przygotowanym na zaskakujące zmiany w naszym życiu. Przekonał się o tym główny bohater jego powieści, zwykły matematyk, który za sprawą zarządzenia losu został dziedzicem parku rozrywki. Zupełnie nie wiedział jak poradzić sobie z nowym wyzwaniem a jednak siłą umysłu przewartościował swój świat i rozpoczął życie na nowo. W drugim tomie ponownie czytamy o czekających wyzwaniach i zaskakujących perypetiach Henri'ego a wszystko to utrzymane w tonie hardości ducha, udowadnia każdemu czytelnikowi, że warto iść przez życie z podniesioną głową i stawiać czoła wyzwaniom, nawet tym, które wydają się nie do pokonania.
"Paradoks łosia" to książka jedyna w swoim rodzaju, jednocześnie będąca idealnym uzupełnieniem wcześniejszych wydarzeń. Historia błyskotliwa, w pełni przemyślana i wykorzystująca swój potencjał tak mocno jak to tylko możliwe. Nietuzinkowa, więc tym samym nie przypadnie do gustu każdemu czytelnikowi, ale jeśli jesteście otwarci na nowe doświadczenia i poszukujecie lektur, które mają coś do powiedzenia – nie wahajcie się ani chwili. To książka, która przełamuje schematy, otula czytelnika wyjątkowym klimatem i zapewnia moc atrakcji, o których się nie zapomina nawet po zamknięciu ostatniej strony. Mnóstwo emocji a także niezwykle złożona kreacja głównego bohatera pokazują czytelnikowi, że lektura to najlepsza rozrywka dla każdego poszukiwacza mocnych, intensywnych wrażeń.

Nie czytałam jeszcze nic tego autora. Kiedyś się skuszę
OdpowiedzUsuńNie czytałam ale mnie zainteresowałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)